Hipoteza HIV – AIDS

Wszystkie obrazy cząstek rzekomo reprezentujących HIV opublikowane zarówno w naukowych , jak również popularnonaukowych publikacjach pochodzą z badań mikroskopem  elektronowym kultur komórkowych. Nigdy nie pokazują cząsteczek HIV pochodzących bezpośrednio od pacjenta z AIDS – Human Endogenous Retroviruses and AIDS Research: Confusion, Consensus, or Science?

Ettiene de Harven

„Badanie kliniczno-kontrolne 101 dawców krwi, którzy zostali zaszczepieni przeciwko grypie i 191 osób dopasowanych jako grupa kontrolna, wykazało iż niedawne zaszczepienie dowolną marką szczepionki przeciw grypie było istotnie związane z fałszywie dodatnim testem przesiewowym na przeciwciała HIV.”Influenza Vaccination and False Positive HIV Results; N Engl J Med 2006; 354:1422-1423
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMc053417

Kanadyjski twórca filmowy Brent Leung, w swoim przełomowym filmie ujawnia alarmujące informacje, kwestionujące oficjalną wersję.
„House of Numbers” nie jest filmem „z obrzeży”, przedstawiającym opinie rodem z teorii spiskowych. Jest przejrzystym zbiorem wywiadów z niektórymi spośród wybitnych światowych wirusologów i naukowców – laureatów nagrody Nobla, włączając w to byłych ekspertów z CDC (Centers for Disease Control and Prevention), WHO i UNAIDS (The United Nations Joint Programme on HIV/AIDS). Wielu z nich po raz pierwszy wypowiedziało się przeciwko konwencjonalnej mitologii AIDS przed kamerami.
Wśród osób, z którymi przeprowadzono wywiad, są: dr Robert Gallo, dr Luc Montagnier, dr Michael Gottlieb, dr Joe Sonnabend, dr Kary Mullis, James Curran, dr Peter Piot, dr James Chin, dr Peter Duesberg i wielu innych. Hipoteza HIV – AIDS

Czy można z pasją wykrywać i leczyć coś na co ma się lipne podstawy? Okazuje się, że można i to przynajmniej przez kilkanaście lat.

Wątpliwości dotyczące istnienia wirusa HIV podano do wiadomości publicznej pierwszego dnia Światowej Konferencji AIDS w Genewie w 1998 roku. W ogromnej sali sesyjnej nr 3 zespół naukowców z całego świata przedstawił swoje wnioski – HIV nigdy nie został zidentyfikowany i nie ma dowodu na to, że wirus ten istnieje.

W październiku 1997 roku „Continuum” opublikowało wywiad z profesorem Luc’em Montagnier, który twierdził, że odkrył HIV. Jego zespół nie był w stanie wyizolować tego wirusa.

Izolacja jest konieczna do zidentyfikowania każdego wirusa. W Instytucie Pasteura w Paryżu opracowano wytyczne służące identyfikacji retrowirusów, za jaki uważa się wirus HIV. Produkty kultury komórkowej muszą krążyć, zaś cząsteczki o takim samym kształcie tworzyć warstwę o konkretnej gęstości zwanej gęstością oczyszczającą. Konieczne jest potwierdzenie w postaci obrazu z mikroskopu elektronowego. W Perth w zachodniej Australii zespół naukowców przewodzi rosnącym zastępom badaczy z całego świata twierdzącym, że HIV – ludzki wirus niedoboru odporności – nie został wyizolowany w celu prawidłowej identyfikacji przez tych, którzy utrzymują, że go odkryli.

Eleni Eleopulos mówi, że według powszechnie stosowanej metody izolacji retrowirusów, HIV nigdy nie został wyizolowany. Każda hipoteza jest jedynie pośrednim założeniem.
To ci jest nazywane AIDS składa się z 29 chorób, z których wszystkie istniały na długo przed erą AIDS. Te choroby są wywoływane przez grzyby, prątki i inne infekcje wytwarzające przeciwciała, które mogą wchodzić w reakcję z tak zwanymi białkami HIV.

Dotychczas wyodrębniono aż 62 stany chorobowe, które mogą dawać wynik pozytywny w teście na obecność HIV. Są wśród nich: grypa i szczepionka przeciw grypie, artretyzm, szczepionka przeciw zapaleniu wątroby typu b, toczeń rumieniowaty układowy, zakażenie drożdżakowe, malaria, gruźlica i trąd.

Etienne de Harven: Jestem absolutnie rozczarowany informacją, że przez około 15 lat nie uwzględniano, i to w najmniejszym stopniu, mikroskopii elektronowej. Dopiero bardzo niedawno, jakieś dwa lata temu, ukazały się dwa opracowania, w których wreszcie zwrócono uwagę na wykorzystanie mikroskopii elektronowej w celu weryfikacji obecności cząsteczek wirusa w próbkach, które były całe te 15 lat były uznawane za czysty wirus. I ku mojemu największemu przerażeniu/rozczarowaniu/zniesmaczeniu, te obrazy nie pokazywały praktycznie niczego innego, jak tylko szczątki komórki.